Zamówiliśmy wreszcie drzwi wewnętrzne. Zdecydowaliśmy się na firmę DRE, modele Piano 4 i 6 + do kotłowni Standard 10. Zdecydowaliśmy się na opcję bez montażu, ponieważ może uda się odzyskać trochę VATu. Łącznie za 8 skrzydeł, 7 ościeżnic regulowanych, 1 prostą, tuleje w łazienkach i kotłowni zapłaciliśmy: 6100 zł.

Okazało się, że popełniliśmy mały błąd przy regipsach - na skosach robiliśmy przerwy 60 cm między profilami (i to dobrze) i przy jętkach też (i to już źle). Okazało się na poziomej części sufitu przerwy powinny mieć 40 cm. W przeciwnym wypadku regipsy mogą się w przyszłości wyginać. Dlatego musieliśmy dorobić profile poprzeczne. Wygląda to mniej więcej tak (pokój przy klatce schodowej):
A tutaj jeszcze dokumentacja niewielkich postępów:

Elewacja skończona! Prawie, bo został jeszcze cokół, ale i tak już odetchnęliśmy. Wreszcie koniec bajzlu i wszędobylskiego styropianu.
Ostatecznie wyszło nas to trochę więcej niż planowaliśmy - ponoć ze względu na droższy tynk. 90 zł za m2 + 350 zł za osadzenie parapetów. Po lekkim marudzeniu z naszej strony pan obniżył cenę o 500 zł i ostatecznie zapłaciliśmy 19 500 zł. Ale trzeba pamiętać, że jeszcze cokół został.
Domek prezentuje się tak:

Dziś po pierwsze, małe uaktualnienie w kwestii elewacji. Domek wygląda teraz tak:Docelowo będzie kolor firmy KABE K 10420 i marmolit nr 206.

Po drugie, odebraliśmy i w części są już założone parapety zewnętrzne. Zdecydowaliśmy się na aluminiowe. 12 sztuk + boczki kosztowało 500 zł. Byłoby trochę mniej, gdybyśmy wybrali jeden ze standardowych kolorów aluminium.

Po trzecie, zapłaciliśmy też robociznę za łazienkę na górze - wyszło 1700 zł. Z tym, że pan pomagał nam przy wielu innych rzeczach, gdyby nie to byłoby 1400 zł.

Postępy w pracach na elewacją. Trochę długo to trwa. Ekipa zakłada, że do przyszłej środy skończy puc. Zostanie jeszcze cokół: