Natknęłam się ostatnio na straszną rzecz w necie - kosztorys dla rododendronów! (TUTAJ) Lekką ręką wyliczono tam, że wersja pod klucz wyniesie około 350 tysięcy zł.
W swojej naiwności łudziliśmy się, że za około 200 tysięcy uda nam się doprowadzić domek do takiego stanu, żeby móc do niego wrzucić materac, kuchenkę i prysznic i jakoś sobie pomieszkiwać. Wygląda jednak na to, że rzeczywistość nie wygląda aż tak różowo.
Mimo to z uporem maniaka pocieszam się, że przecież kominy będziemy mieć tradycyjne, fundamenty proste, panele zamiast parkietu, garaż osobno...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz