Droga prawie zrobiona! W dodatku z 8 tysięcy zrobiło nam się 2,5! Wszystko dzięki skrzętnie skrywanemu przez rodzinę gruzowi. Chwała im za to!
Zaliczyliśmy także odwiedziny geodety, które kosztowały nas 500 zł. Ale przynajmniej wytyczenie domu i garażu można odfajkować. Poza tym było całkiem miło.
Jeśli szczęście dalej będzie nam tak dopisywać, to w poniedziałek wchodzi ekipa budowlana :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz