wtorek, 4 maja 2010

Prace, niestety, znacznie zwolniły - z winy pogody i faktu, że nie jesteśmy jedynymi, którym nasza ekipa buduje dom. Teoretycznie pod dach już mamy podmurowane, ale na postawienie konstrukcji i pokrycie musimy czekać... 3 tygodnie. Po prostu muszą skończyć dwa inne dachy. Ech...

W międzyczasie zarezerwowaliśmy sobie numer domu - będzie potrzebny do umowy z zakładem energetycznym.

Zmieniliśmy też warunki techniczne przyłącza gazowego. Z racji tego, że nasz dostęp do drogi wynosi zaledwie 5 m gazownia zgodziła się na umieszczenie skrzynki na budynku - dzięki temu nie ograniczą nam wjazdu :)

Na koniec standardowy zestaw zdjęć:
od strony wejścia:

od strony wykusza:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz