Wybraliśmy też lakierobejcę - i tutaj mała uwaga: jeśli będziecie się zastanawiać nad kolorem i producentem to najpierw się upewnijcie, czy w sklepach na pewno dostaniecie to co chcecie (tzn. czy mają wystarczającą liczbę litrów waszego "wymarzonego" koloru, ponieważ w zależności od dostawy, kolory między sklepami mogą się różnić), bo u nas było bardzo kiepsko...
A oto widoki po kolejnych dwóch dniach pracy:
od strony wejścia:


Brak komentarzy:
Prześlij komentarz