Zaczęliśmy instalacje. Na pierwszy ogień poszła woda i kanalizacja. Problemy pojawiły się w momencie, gdy dotarło do nas, że żeby rozprowadzić rury musimy mniej więcej wiedzieć, jak chcemy mieć łazienki i kuchnię urządzone. W trybie przyspieszonym musieliśmy więc uruchomić nasze designerskie zdolności i coś wymyślić. O ile kotłownia, kuchnia i łazienka na dole poszły nam w miarę sprawnie, o tyle łazienka na górze nie chce nam dać spokoju, a dokładniej kwestia toalety - tzn. na której ścianie powiesić sedes...
Zamówiliśmy też okna. Ostatecznie zdecydowaliśmy się na profil Rubin Plus, dwukolorowe - z zewnątrz złoty dąb, wewnątrz białe. W Oknoplaście wyszło nas to 13 700 zł (z termoramką i podpórkami balkonowymi). Ekipa ma je wstawić 22 lipca.
Sprawy ruszyły do przodu także w kwestii przyłączy:
- energetyczne - uzgodniliśmy w ZUDPie plan i podpisaliśmy umowę. niestety nie zdążyliśmy na ten przetarg, więc poczekamy ok 1,5 m-ca,
- gazowego - zgłosiliśmy budowę przyłącza w starostwie i czekamy 30 dni żeby podpisać umowę,
- wod-kan - okazało się, że są błędy w projekcie, więc je poprawiliśmy i jeszcze musimy uzupełnić dokumenty o zgody na wejście w teren i wypisy z rejestru gruntów.
Jako, że zakończyliśmy etap "surowy" to uregulowaliśmy płatności z ekipą budowlaną. Ostatnia część wyniosła 8 800 zł. Razem stan surowy otwarty kosztował - tak jak ustalaliśmy - 33 tysiące zł + 800 zł za fundamenty garażu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz