wtorek, 5 października 2010

Poczyniliśmy małe przygotowania do zabawy w ocieplanie dachu. Na początek docięliśmy deski, którymi zabijemy dziury między folią a murami. W łazience na górze wygląda to tak:
A tu wylewka w salonie. Trzeba przyznać - panowie się postarali i z efektu jesteśmy zadowoleni. Jedyna rada na przyszłość, to: jeśli macie czas żeby sobie samemu rozłożyć folię dylatacyjną, to zróbcie to. U nas fachowcy się spieszyli i w paru miejscach im wyskoczyła, tzn. nie oddziela wylewki od murów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz