niedziela, 26 grudnia 2010

Zapłaciliśmy wreszcie za wykonanie instalacji elektrycznej i przyłącza od ogrodzenia do domu. Wyszła astronomiczna suma - 8760 zł. Uzbierało się, ponieważ mamy 106 punktów w domu (po 60 zł każdy) i 40 metrów przyłącza (po 60 zł metr).

Przed świętami przyszli też panowie do kominka. Na poddaszu rury już rozprowadzone i wkład osadzony. Po nowym roku mają kończyć. Jedna uwaga - nie ociepliliśmy do końca podłogi strychu, dzięki czemu panowie poprowadzili nam rury między jętkami. Takim sposobem nie będą nam one zawadzać drogi na podłodze strychu (gdyby przyszło jakieś ciężkie pudła przesuwać). Następnym razem dodam zdjęcia, to będzie wiadomo, o co chodzi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz