Od czasu do czasu coś tam sobie grzebiemy na budowie. Nic konkretnego na razie nie skończyliśmy, więc tylko dodaję zdjęcie poglądowe. kominek w akcji, a w tle kuchnia pomalowana białym gruntem (tym samym misję "gruntujemy po raz drugi" uważam za oficjalnie rozpoczętą):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz