rury między jętkami:
poniedziałek, 27 grudnia 2010
niedziela, 26 grudnia 2010
Zapłaciliśmy wreszcie za wykonanie instalacji elektrycznej i przyłącza od ogrodzenia do domu. Wyszła astronomiczna suma - 8760 zł. Uzbierało się, ponieważ mamy 106 punktów w domu (po 60 zł każdy) i 40 metrów przyłącza (po 60 zł metr).
Przed świętami przyszli też panowie do kominka. Na poddaszu rury już rozprowadzone i wkład osadzony. Po nowym roku mają kończyć. Jedna uwaga - nie ociepliliśmy do końca podłogi strychu, dzięki czemu panowie poprowadzili nam rury między jętkami. Takim sposobem nie będą nam one zawadzać drogi na podłodze strychu (gdyby przyszło jakieś ciężkie pudła przesuwać). Następnym razem dodam zdjęcia, to będzie wiadomo, o co chodzi.
Przed świętami przyszli też panowie do kominka. Na poddaszu rury już rozprowadzone i wkład osadzony. Po nowym roku mają kończyć. Jedna uwaga - nie ociepliliśmy do końca podłogi strychu, dzięki czemu panowie poprowadzili nam rury między jętkami. Takim sposobem nie będą nam one zawadzać drogi na podłodze strychu (gdyby przyszło jakieś ciężkie pudła przesuwać). Następnym razem dodam zdjęcia, to będzie wiadomo, o co chodzi.
poniedziałek, 13 grudnia 2010
Jakiś czas temu natknęło mnie, by spisać wszystkie rzeczy, które nam jeszcze zostały do zrobienia, a które są bezwzględnie konieczne do wprowadzenia się. Trochę tego wyszło - ponad 50 pojedynczych czynności, np. położyć drugą warstwę gruntu, czy zamontować kominek. Z biegiem czasu udało nam się niektóre z tych rzeczy wykreślić, np. montaż drzwi wejściowych. Ale sporo jeszcze zostało...
Tak czy tak, zrobienie tej listy to był bardzo dobry pomysł. Strasznie cieszy, jak sobie można kolejną rzecz wykreślić :)
Tak czy tak, zrobienie tej listy to był bardzo dobry pomysł. Strasznie cieszy, jak sobie można kolejną rzecz wykreślić :)
sobota, 11 grudnia 2010
W czwartek założyli nam drzwi wejściowe. Jak pisałam już wcześniej firma Lestol, meranti, złoty dąb. Kosztowały 3520 zł:
I jeszcze w "relacji" do koloru okien :)
Kupiliśmy też kuchnię. Na razie tylko szafki. Zdecydowaliśmy się na ikeę, szafki faktum, fronty fagerland. Całość wyszła 5470 zł z cokołami i bocznymi obiciami. Jeszcze się zastanowimy, czy dokupimy listwy na dół (by zasłonić oświetlenie podszafkowe) i górę szafek ściennych. Aha! Cena bez blatów. Do tego trzeba doliczyć, że według ich obecnej promocji na kuchnie dostaliśmy bon na 500 zł na dalsze zakupy. A że i tak mamy tam jeszcze kilka rzeczy upatrzonych to można przyjąć, że na razie kuchnia kosztowała nas 5 tys :)


środa, 1 grudnia 2010
Nie wyrobiliśmy się z ogrzewaniem przed mrozami i trzeba było spuścić wodę z rur. Znalazła się tam dawno temu, jak sprawdzaliśmy szczelność instalacji.
A co do ogrzewania per se, to jeśli śnieg i mrozy go nie zatrzymają, to w przyszłym tygodniu ma przyjść gość do kominka. Z montażem pieca i grzejników na razie się wstrzymujemy.
A co do ogrzewania per se, to jeśli śnieg i mrozy go nie zatrzymają, to w przyszłym tygodniu ma przyjść gość do kominka. Z montażem pieca i grzejników na razie się wstrzymujemy.
Subskrybuj:
Posty (Atom)